Opowiadanie Anki Skakanki ;)

To ja Wam coś napiszę Wink

Tu dodaję, że historia jest autentyczna i przytrafiła mi się rok temu. Do tego ma zadatki na stanie się wielkim betonem, ale posłuchajcie...

Dawno, dawno temu pojechałam ze szkołą na Taniec Wampirów. Siedziałam w drugim rzędzie na balkonie, nic nie widziałam, ledwo co słyszałam i nudziłam się potwornie. W przerwie kupiłam małą, zakrwawioną książeczkę- taki dodatek do musicalu. Przeczytałam w niej o niejakiej Idzie Nowakowskiej- tu wklejam jej wizytówkę z Romy:

[i]"Nowakowska Ida
W wieku 12 lat wyjechała do Ameryki gdzie uczyła się w Professional Performing School w Nowym Jorku. Uczęszczała też do Szkoły Tańca na Broadwayu Steps gdzie była w klasie Leslie Brown. Będąc w Ameryce występowała na deskach Metropolitan Opera w "La Bayadere" oraz spektakularnym przedstawieniu "Les Troyens". W Lincoln Center zatańczyła główną rolę dziewczęcą u boku Randyego Skinnera w "Real to Reel". Występowała również w sławnym musicalu "Metro" oraz "Romeo i Julia" w Teatrze Buffo oraz w "Piotrusiu Panie" na scenie Teatru Muzycznego Roma. Wzięła udział w licznych pokazach mody oraz telewizyjnych reklamówkach, a ostatnio zagrała główną rolę w filmie "Out of reach" u boku Stevena Seagala. Jest zdobywczynią wielu prestiżowych nagród w zawodach tanecznych min.: Puchar Polski w disco dance i I miejsce na Międzynarodowych Mistrzostwach w stepie. Obecnie jest uczennicą Państwowej Szkoły Baletowej im.Romana Turczynowicza w Warszawie w klasie Pani prof. B. Sułkowskiej.

Strona WWW
[link widoczny dla zalogowanych]

Koty - Wiktoria

Taniec Wampirów - Zespół taneczny"

Przeczytałam to- załamałam się- a to właśnie był okres, kiedy tańczyłam taniec jazzowy/ musicalowy- chili coś takiego jak ona, tylko milion razy gorzej. No ale nic, wróciłam do domu, zapomniałam. Po jakimś czasie wpadłam na jej stronę internetową- no i tak to się zaczęło... szukałam o niej informacji i w ogóle- po prostu stała się ucieleśnieniem dziewczęcych marzeń Wink

- ale oczywiście bez popadania w paranoję i tego typu strawy - po prostu podziwiałam to, czego dokonała.

Pewnej pięknej soboty wybrałam się z moimi ukochanymi misiaczkami, już całkiem prywatnie na Koty- miejsca w pierwszym rzędzie i te sprawy- cieszyłyśmy się jak dzieci. W foyer minęła mnie... Ida Nowakowska (w cywilu). Myślę "nie, no Ruda, wydawało ci się". Zapomniałam. Kupiłam album z Tańca Wampirów. Usiadłyśmy w pierwszym rzędzie. Przed nami była zerówka- i dwa wolne miejsce, które tuż przy samym starcie przedstawienia zajęła... Ida Nowakowska (?). Szok. To znaczy nie do końca szok bo nie byłam pewna czy to ona. Opowiedziałam swoją traumatyczną historię mojej kumpeli- o dziwo też się podnieciła Razz

(za to ją kocham Smile

).

Siedzimy cały pierwszy akt jak na szpilkach i zerkamy na dziewczynę- heh co tu dużo gadać- już po samych niesamowicie prostych plecach można było poznać, że to nie jest zwykły śmiertelnik, tylko członek wesołej tanecznej rodziny ludzi- maszyn artystycznych Wink

. A jak koty ze sceny zaczęły do niej puszczać oczka i mierzwić włosy, to już w ogóle nie miałyśmy wątpliwości- to była Ida.

Nadeszła przerwa.
"Przepraszam, czy ty może nazywasz się Ida?"
"Taaak"
"To może jeszcze... Nowakowska?"
"Taaak"
No i przegadaliśmy przerwę Very Happy

Dostałam autograf w albumie no i w ogóle było pysznie:)

Nom. To tyle:) Beton taki troche, ale musze powiedzieć, że bardzo miło to wspominam.

Post został pochwalony 0 razy

No masz przynajmniej jakies wspomnienia.Dobrze jest mieckogos,na kim mozna sie wzorowac. Nie wiedzialam,ze IDa jest dla kogos tak wielkim autorytetem,ale zreszta slusznie,bo masz racje osiagnela bardzo wiele.

Post został pochwalony 0 razy

kurde a ja sie garbie.... Very Happy

O, tak, ja też czuję do niej jakąś.....sympatię na odległosć? Wink

Post został pochwalony 0 razy

jest niesamowita. i tyle. Widziałam wczoraj jak tańczy. każdy ruch- to u niej maximum, zadne tam "na poł gwizdka" (jak u innych sie zdarzało- co z drugiej strony całkowicie rozumiem)chyba sie na mnie patrzyła, ale rownie dobrze mogla sie patrzec na kumpla z ktorym byłam, bo miał sporego irokeza na głowie;)

Post został pochwalony 0 razy

Niestety, nie znam się na tańcu, ale przecież mogę bazować na opiniach innych (znaczy weteranów itp. znających się na tańcu). Więc mam jak najbardziej pochlebne zdanie o niej.

Post został pochwalony 0 razy

no, ja ide tez bardzo lubie, choc niestety nie mialam okazji jej poznac.
a to ze jest sympatyczna, sytwierdzam, bo rozmawiala z moja znajomo, ktora odebrala ja jak najbardziej korzystnie.

Post został pochwalony 0 razy